J. A. Jadwisczok
Nasze ciało jest cudem natury.
Zaufaj mu i daj mu szansę, aby mogło Ci to udowodnić.
· Witaminy
· Odżywianie
· Silny układ odpornościowy
>> Twoją najważniejszą i najmocniejszą ochroną
jest twój własny układ odpornościowy!
Najważniejsze witaminy i substancje mineralne do walki z wirusami, zarazkami
i bakteriami:
· A – dba o zdrowe oczy i ściśle współpracuje z witaminą D3
· C – wzmacnia i poprawia odporność! witamina na wszystko!
· D3 – wzmacnia układ odpornościowy i daje energię życiową; jest jedną z najważniejszych witamin
· K2 – ważna dla budowania kości i szczęk u dzieci, wielkości miednicy, funkcji nerek, funkcji wątroby; ważne współdziałanie z witaminą D3.
· wapń – jest wytwarzany przez organizm w obecności witaminy D3 i magnezu, a dzięki witaminie K2 zagęszcza kości
· witaminy B kompleks - działają przeciwutleniająco, wzmacniają układ odpornościowy, chronią przed miażdżycą i schorzeniami zwyrodnieniowymi
· E – wzmacnia układ odpornościowy, chroni komórki, zabezpiecza przed wirusami i bakteriami, jest przeciwutleniaczem i daje zastrzyk energii, chroni serce i tętnice
· cynk – potężna broń na wirusy, bakterie i zarazki, wspiera działanie witaminy C i selenu
· selen – dba o dobrą odporność, ważny dla tarczycy
· OPC – (witamina z winogron) chroni cały organizm (komórki), nerwy i wątrobę przed wolnymi rodnikami
· allicyna - silna substancja aktywna z bulwy czosnkowej, biologiczny antybiotyk, chroni przed bakteriami i wirusami, dba o dobrą kondycję układu krążenia wieńcowego, reguluje ciśnienie krwi, obniża poziom cholesterolu
· wyciąg z liści oliwnych – bardzo skuteczna ochrona przed wirusami i bakteriami
· goryczki – zawarte w ziołach i niektórych warzywach liściastych – wzmacniają układ odpornościowy, zapewniają bardzo dobre rekcje odpornościowe, poprawiają trawienie i działają przeciwbakteryjnie
· ocet (ocet jabłkowy)> 2-3 części dodać do słoika letniej wody z niewielką ilością miodu, wymieszać i pić łykami dla podniesienia odporności; poprawia stan zdrowia i trawienie, oczyszcza organizm, wprowadza do organizmu ważne mikroelementy i substancje mineralne, działa przeciwbakteryjnie, odtruwa i odkaża organizm
· olejki eteryczne – wspierają leczenie różnych dolegliwości w wielu wymiarach, np. również w przypadku kaszlu >> - OLEJEK tymiankowy, muszkatołowy, cytrynowy, tujowy, miętowo-pieprzowy
Suplementy diety są w dzisiejszych czasach bardzo sensowne i niezwykle ważne!
Działania zapobiegawcze
w każdej sytuacji:
-
unikać paniki
-
-
unikać stresu i lęku
-
-
pamiętać o higienie
-
-
częściej myć i dezynfekować dłonie
-
-
kichać w zgięcie łokcia lub do chusteczki
-
-
pamiętać o dostatecznej dawce ruchu
-
-
pić dużo wody
-
-
pamiętać o zdrowym odżywianiu
-
-
witaminy, substancje mineralne, mikroelementy, goryczki
-
-
unikać mleka i cukru
-
-
stosować w swojej diecie dużo czosnku, imbiru i kurkumy
-
-
używać octu jabłkowego – (układ odpornościowy), który odkaża, oczyszcza i odtruwa nasz organizm, zapewnia zdrowy przewód pokarmowy i wzmacnia układ odpornościowy
Dlaczego suplementy diety są dzisiaj takie ważne:
Większości witamin nasz organizm nie jest w stanie wytworzyć samodzielnie. Jest on zatem skazany na pokarm wzbogacony w witaminy (wyjątek: witamina D, pomoże tu "warunkowo" regularne oddziaływanie światła słonecznego, jednak dodatkowe uzupełnianie tej witaminy jest bardzo ważne).
Ponieważ witaminy giną w trakcie gotowania, zaleca się spożywanie surowych owoców i warzyw jako stałego składnika codziennego żywienia.
Z reguły organizm nasz jest w stanie magazynować przez dłuższy czas tylko rozpuszczalne w tłuszczach witaminy A, D, E i K, jak również witaminę B12.
Stąd też należy zadbać o codzienne dostarczanie mu rozpuszczalnych w wodzie witamin
(B, C) oraz różnych minerałów.
Ten, kto chciałby zachować zdrowie na długi czas, powinien co jakiś czas weryfikować ilość dostarczanych organizmowi witamin i w razie potrzeby dokonać korekty.
Zwłaszcza w przypadku istniejącego lub realnie grożącego niedostatecznego zaopatrzenia w poszczególne witaminy lub w razie ograniczenia planu żywieniowego, zaleca się celowane korzystanie z odpowiednich suplementów diety, takich jak np. witamina D3 i witamina B12 dla wegetarian i wegan.
Ponad 98% ludzi w Niemczech ma niedobór witaminy D3, wliczając w to również dzieci.
Weź proszę pod uwagę fakt, że witaminy itp. są dla Twojego organizmu nieodzowne. Stanowią one esencję życia.
Bez nich życie byłoby niemożliwe.
Wiele osób widocznie tego nie pojmuje.
Aby uzmysłowić Ci to nieco wyraźniej, zróbmy takie oto porównanie: Pomyśl proszę o swoim samochodzie i zastanów się, czy mógłbyś nim jeździć bez oleju silnikowego, benzyny, oleju przekładniowego i wody w chłodnicy?
I właśnie w przypadku samochodu, wszystko musi być przeważnie najwyższej jakości, natomiast, jeśli chodzi o nasz organizm, to sprawa wygląda niejednokrotnie zupełnie inaczej.
Dostarczamy mu często małowartościowe i niewłaściwe tłuszcze, rozcieńczoną benzynę i jedynie minimalną ilość wody chłodzącej i w ten sposób chcemy przejść przez życie na pełnym gazie, bez problemów (w zdrowiu i dobrej formie).
Znasz definicję obłędu? To właśnie przychodzi mi na myśl, gdy przyglądam się naszemu zachowaniu.
Wielu z nas podcina gałąź, na której sami siedzimy, mając przy tym nadzieję, że ona nigdy się nie złamie. A potem dziwimy się, gdy nagle spadniemy i leżymy na dole z pogruchotanymi kośćmi.
Istnieje wiele czynników wpływających na nasze odżywianie. Z jednej strony to nasz nowoczesny i zmechanizowany sposób uprawy, a z drugiej – przetwórstwo przemysłowe.
Do tego dochodzi jeszcze oczywiście zanieczyszczenie środowiska, a także sposób przyrządzania naszych potraw.
Począwszy od ery industrializacji wiele zmieniło się w kwestii naturalności naszych artykułów spożywczych, bardzo wiele. Teraz chodzi tylko o ilość i zysk.
Jakość pogorszyła się drastycznie.
Niektórzy naukowcy mówią w międzyczasie o "wypełniaczu" zamiast o żywności.
Jest to związane z faktem, że my dzisiaj wykorzystujemy do uprawy wielokrotnie w ciągu roku to samo pole, wskutek czego gleba zostaje wyjałowiona, a zatem musimy ją ponownie sztucznie użyźniać. Oprócz tego, aby zwalczyć chwasty i szkodniki, stosuje się chemiczne preparaty do opryskiwania (pestycydy). I to wcale niemało.
W wyniku tych wszystkich zabiegów te rozmaite trucizny i chemikalia przenikają do naszej wody gruntowej i jeszcze dodatkowo ją zanieczyszczają (wysokie obciążenie azotanem).
A do tego, na koniec, dochodzi jeszcze długa droga transportu oraz okres magazynowania. Ponadto artykuły spożywcze, zamiast na słońcu, dojrzewają w skrzynkach i chłodniach.
Są tu one ponownie traktowane chemią.
W trakcie tych procesów nie mogą się już wytwarzać tak duże ilości witamin, minerałów oraz innych ważnych substancji witalnych.
Do swojego powstawania witaminy potrzebują światła słonecznego, a substancje mineralne – obfitującej w minerały i zdrowej gleby.
Jak więc wszyscy możemy łatwo wywnioskować, powyższe przesłanki nie są spełnione.
W wyniku naszego dalszego przetwarzania żywności, takiego jak gotowanie, podgrzewanie, obieranie itd., nieustannie tracimy kolejne ilości witam i substancji witalnych. To, co pozostaje na końcu, jest ładnym "opakowaniem" z niewielką ilością zawartości.
Odżywianie:
Esencja
Mniej jeść i więcej pić wody, to już dobry początek.
W dzisiejszych czasach jemy po prostu za dużo, przyrządzamy zbyt duże porcje, a do tego często jeszcze z niewłaściwych produktów.
Jemy zbyt szybko i za mało gryziemy.
Dopóki w 70 - 80% postępujemy prawidłowo, to okazyjnie możemy sobie pozwolić na małe grzechy.
Zasada Pareto lub, mówiąc prościej, Zasada 80% na 20% to dobra wytyczna.
W najgorszym wypadku 70% na 30%.
Ale byłaby to, moim zdaniem, absolutna granica. Nie znaczy to, że mnie samemu zawsze wszystko się udaje, bo ja także mam swoje słabsze momenty, jednak zasadniczo staram się przestrzegać tej zasady.
Najnowsze badania potwierdzają, że lepiej jest się nieco przegłodzić, niż nadmiernie "objadać".
Można to łatwo zrozumieć, gdy sobie uświadomimy, jak się wtedy czujemy.
To, że w ten sposób robimy naszemu organizmowi niedźwiedzią przysługę, jest dla nas wszystkich jasne.
Post bardzo dobrze wpływa na nasze zdrowie. Przeczyszcza, oczyszcza i odtruwa organizm, reguluje bilans kwasowo-zasadowy, a przy okazji obniża masę ciała, redukuje ogniska zapalne w organizmie i zmniejsza radykalnie ryzyko powstawania nowotworów.
Odnośnie otyłości, co 2 - 3 osoba dorosła i co 3 - 4 dziecko cierpi na nadwagę, a tendencja jest rosnąca.
To, co my możemy w tej kwestii zrobić, to nieco skorygować i zoptymalizować nasze nawyki żywieniowe, co oznacza, oprócz postu, znaczne zmniejszenie spożycia mięsa, cukru, mleka, mąki pszenicznej oraz przemysłowo przetwarzanych artykułów spożywczych.
A zamiast tego wprowadzenie do diety większej ilości produktów pochodzenia roślinnego i stopniowe przechodzenie na żywienie wegetariańskie i wegańskie, wzgl. na produkty zasadowe.
Konsumowanie produktów o wysokiej zawartości białka i niskiej zawartości węglowodanów oraz zwracanie uwagi na dobre tłuszcze (omega 3).
Spożywanie większej ilości orzechów, dobrych ryb, ziół, goryczek, błonników pokarmowych oraz mikroelementów.
Należałoby częściej przetwarzać i spożywać ocet, kurkumę, czosnek i imbir.
W ten sposób, w połączeniu z większą aktywnością ruchową i redukcją stresu, zapewnimy sobie dobre zdrowie i zapobiegniemy stanom zapalnym i chorobom.
Ważną rolę odgrywają przy tym także suplementy diety.
W tej kwestii zdania są często podzielone, jeśli jednak zastanowimy się nad tym logicznie i uwzględnimy całe obciążenie środowiska naturalnego, przemysłowo przetwarzaną żywność oraz dzisiejszy styl życia, to stanie się dla nas wszystkich jasne, że z tą niewielką ilością witamin, która nam pozostaje, nie jesteśmy w stanie na dłuższą metę zachować naszego zdrowia.
Chyba, że większość produktów pobierasz ze swojego własnego ogródka lub ew. z gospodarstwa ekologicznego, pijesz wyłącznie wodę (ze szklanych butelek) i dobrą herbatę (zieloną, białą, ziołową etc.), uprawiasz dziennie sport na świeżym powietrzu i na słońcu bez smarowania się kremem z filtrem ochronnym, nie odczuwasz stresu, a także nie palisz tytoniu itp., to wówczas być może sprawa wyglądałaby całkiem inaczej.
Ale nawet wtedy miałbyś zapewne ciągle jeszcze niedobór kwasów omega 3 i witaminy D3.
Taki niedobór mamy wszyscy, podobnie jak i zbyt wysoki poziom laktozy spowodowany przekwaszeniem organizmu.
Dotyczy to przede wszystkim osób uprawiających rekreacyjnie i amatorsko sport.
Ponad 98% osób w Polsce cierpi na ekstremalny niedobór witaminy D3, a jest to przecież "witamina życia".
Jedna z najważniejszych witamin w ogóle. Bez słońca nie ma życia!
Witaminy tej nie da się niestety pozyskać w dostatecznej ilości ze spożywanej żywności, lecz głównie z promieniowania słonecznego. I tu pojawia się nasz problem.
Chronimy się przed słońcem na wszelkie możliwe sposoby, bo podobno jest ono przecież tak niebezpieczne.
Oczywiście, jeśli się przesadzi, to tak. Co za dużo, to niezdrowo.
A tak przy okazji, to te popularne "blokery słoneczne" są o wiele bardziej niebezpieczne niż samo słońce, a im wyższy współczynnik ochrony przeciwsłonecznej, tym gorzej. Do dzisiaj nauka nie dała jasnej odpowiedzi, jakie skutki wywołuje w naszym organiźmie ta cała chemia pod wpływem promieniowania słonecznego i towarzyszącego temu ciepła. Obawiam się, że są one o wiele gorsze, niż oddziaływanie samego słońca. Moje osobiste zalecenie brzmi następująco: możliwie jak najmniej stosować "blokery słoneczne", a jeśli już, to przynajmniej z niezbyt dużym filtrem, a zatem nie większym niż 20.
Lepszym rozwiązaniem ochronnym jest szukanie cienia i w zależności od typy skóry, wystawienie jej jednak na krótsze lub dłuższe działanie słońca.
30 - 90 minutowa ekspozycja słoneczna nie wyrządzi nam żadnej szkody, a raczej przyniesie korzyści. To nie musi być przecież od razu południowe słońce.
Masz organizm potrzebuje tego. Nikt nie dozna uszczerbku, jeśli robi się to z głową.
(tylko dla informacji: zdaniem niektórych naukowców, należałoby leżeć na słońcu codziennie przez 4 godziny nago, aby zwiększyć zawartość witaminy D3 w organizmie do wymaganego poziomu.)
Na podstawie tych stwierdzeń i danych uzyskanych wielu krajach w ramach różnego typu badań, widzimy, że bez suplementowania naszej diety nie mamy najmniejszych szans pozyskania lub wytworzenia odpowiedniej ilości witaminy D3.
Aby Twoje śniadanie kiedyś nie wyglądało jak na zdjęciu poniżej , zapobiegaj już teraz
poprzez dobre odżywianie i stosowanie substancji witalnych