J. A. Jadwisczok
dEIN eigenes GESUNDHEITS-&Schmerzen MANAGEMENT
"Ciesz się życiem bez bólu i cierpienia!"
>> ZARZĄDZAJ TWOIM WLASNYM ZDROWIEM <<
Ruch, mobilność, rozciąganie i odprężanie:
Twój najważniejszy zestaw terapeutyczny >>
(obojętnie ile masz lat)
Zacznij się znowu ruszać. Na początek wystarczy już 15 - 20 minut. Początkowo naprawdę nie musi być więcej. Chodzi tylko o to, abyś po prostu zaczął i nie stracił od razu chęci.
Jednak obojętnie, co robisz, zawsze zaczynaj powoli, ostrożnie i z rozwagą!
Zaplanuj sobie 15, maksymalnie 30 minut dziennie. Spróbuj włączyć ten czas do swojego planu dnia w taki sposób, aby nie kolidował z innymi zajęciami. Na jeden dzień zaplanuj np. ruch na świeżym powietrzu (walking, jazda na rowerze, bardzo wolny jogging lub po prostu tylko spacer).
W inny dzień kilka prostych ćwiczeń w domu (lekkie przysiady z trzymaniem się poręczy schodów, balansowanie na jednej nodze, wzgl. leżąc na podłodze, na tapczanie lub na łóżku ze złączonymi nogami wielokrotne unoszenie pośladów lub po prostu tylko bardzo delikatny streching wzgl. joga).
Chodzi tu o to, abyś w ogóle ponownie wprowadził do swojego życia więcej ruchu, a także nieco wzmocnił swoje mięśnie, jednak przede wszystkim abyś bardziej porozciągał swoje mięśnie, powięzi, ścięgna, więzadła i stawy. (W tym celu obejrzyj moje widea z ćwiczeniami.)
Każdego dnia tracimy masę mięśniową oraz naszą ruchliwość.
Z dnia na dzień stajemy się więc coraz słabsi, coraz mniej elastyczni, przybieramy na wadze i zakwaszamy nasz organizm.
I właśnie dokładnie to jest główną przyczyną naszych bólów, dolegliwości i różnych chorób!
Dochodzi do kurczenia się struktur, wzrasta zakwaszenie organizmu i zaczynają się problemy, a wraz z upływem czasu pojawiają się nowe. Zapalenia, artretyzm, zwapnienie, podagra, cukrzyca, rak, zawał serca, udar i wiele innych chorób mają właśnie tutaj swoją genezę!
Musisz wiedzieć i zrozumieć, że choroba nie jest ani przeznaczeniem, ani przypadkiem ani też karą bożą. Jest ona po prostu jedynie skutkiem naszego zachowania i obrazuje stan niedoboru.
Jest ona wynikiem naszego dotychczasowego życia, naszego braku ruchu, naszego odżywiania i naszego stylu życia.
Choroba powstaje wskutek zakwaszenia naszego organizmu. Stosunek zasad do kwasów zostaje zaburzony i nasz układ odpornościowy, w wyniku niedoboru substancji witalnych, nie jest już w stanie bronić się przed wolnymi rodnikami*.
*wolne rodniki: agresywne cząsteczki tlenu, które codziennie tysiące razy atakują nasz organizm i komórki i wywołują wszystkie choroby.
Zakwaszenie: powstaje pod wpływem stresu, leków, niewłaściwego odżywiania, braku ruchu, przeciążenia, przetrenowania, zatrucia środowiska naturalnego, toksyn z naszego otoczenia i promieniowania.
Choroba i jej geneza: genetyka, wypadki, los, wpływy zewnętrze mają jedynie niewielki udział, ok. 10 - 20%, wśród przyczyn wywołujących choroby.
Pozostała część, a więc 80 - 90%, jest wyłącznie naszych rękach. To znaczy, że w ponad 80% sami odpowiadamy za nasze zdrowie, nasz los i nasze cierpienie i sami możemy na nie wpływać i je zmieniać. Musimy tylko podjąć decyzję, oczywiście jedynie wtedy, gdy nie jesteśmy zadowoleni z naszego stanu zdrowia i jeśli w ogóle chcemy cokolwiek zmienić.
W tej kwestii każdy musi zdecydować sam za siebie, a źródłem tej decyzji jest zawsze wolna wola.
Poza tym nie należy później szukać winnych i dziwić się, czy nawet być rozczarowanym z powodu pojawiąjących się chorób i dolegliwości.
Większość z nas wie przecież, co robi źle i jak można by to poprawić, trzeba tylko chcieć.
Ale czy my tego chcemy??? Oto jest pytanie.
Z mojego osobistego doświadczenia wynika, że tak naprawdę, to tego nie chcemy lub do tego nie dążymy. To męcząca i niewygoda droga, która nas odstrasza, gdyż wymaga rezygnacji i zmiany naszych przyzwyczajeń życiowych.
Na coś takiego ochotę mają naprawdę jedynie nieliczni. Jestem w stanie to jak najbardziej zrozumieć. Nawet mnie samemu nie przychodzi to wcale łatwo.
Wymaga to zawsze dużej samodyscypliny, motywacji i wysiłku, co oczywiście wielu ludzi skutecznie odstręcza.
Pomyśl jednak o tym, że zawsze masz wybór.
___________________________________________________________________________
Artretyzm:
jest w każdym stadium uleczalny. Każda chrząstka jest w stanie się zregenerować i sama w sobie nie powoduje żadnego bólu. Za odczuwanie dolegliwości odpowiedzialne są skurczone i podrażnione otaczające ją struktury.
Dzięki rozciąganiu i delikatnej terapii można w ponad 90% przypadków zregenerować każdy staw i wyeliminować ból.
Operacje są najczęściej niepotrzebne!
Powięzi:
są to bardzo twarde, kolagenowe struktury, które, tak jak trójwymiarowa sieć pajęcza, wyścielają każdy możliwy zakątek naszego ciała i wszystko otaczają. Każda kość, każdy mięsień, każde włókno mięśniowe, więzadła i inne struktury w naszym organizmie, jak również nasze organy są nimi osłonięte i powleczone. Modelują i formują one nasze ciała oraz, że tak powiem, kontrolują w ten sposób cały nasz organizm i jego funkcje. Medycyna nigdy ich nie dostrzegała, chociaż wiele metod terapeutycznych bazuje właśnie na tych strukturach. Świat medycyny uznał je oficjalnie dopiero w roku 2006. Od tego czasu włożono w badania naukowe bardzo dużo pracy i okazało się, że te powięzi są, że tak powiem, najważniejszą strukturą naszego ciała. Odpowiadają one za utrzymanie równowagi, wyprostowany chód oraz za nasz ruch i są ściśle połączone z naszym mózgiem. Jeśli źle traktujemy nasze ciało, mogą one ulegać skręceniu, skurczeniu, sklejeniu i sfilcowaniu, co z kolei może wywoływać u nas ból.
Sztuczne stawy:
W większości przypadków nie są one konieczne. Często po pewnym czasie bóle wracają, ponieważ to nie staw jest przyczyną bólu. W ponad 90% dzięki właściwej terapii i metodzie postępowania (rozciąganie i mobilność) każdy staw można zregenerować i wyleczyć.
Organizm zrobi to sam. Dysponuje on systemami i programami, które w większości przypadków mogą doprowadzić do samoregeneracji. Operacje i sztuczne stawy mają oczywiście sens w przypadku poważnych urazów, wypadków, złamań, itd.
Z tego miejsca należy wyrazić wdzięczność, że dzisiejsza chirurgia i chirurgia urazowa są tak zaawansowane i wiele rzeczy jest już możliwych.
Operacje stawów i dysku:
Przeprowadza się zbyt dużo operacji, a większość z nich, bo ponad 75%, jest całkowicie zbędna, gdyż większość diagnozowanego bólu nie ma nic wspólnego ze „zużyciem“ stawu czy też dysku. Ból jest powodowany kurczeniem się powięzi i muskulatury, co z kolei powoduje wzrost nacisku i ścieranie się stawu. Jednak nie jest to taki ból, jaki powstaje wskutek ścierania się i zwyrodnienia stawu, lecz mamy tu do czynienia z odbieranym przez mózg bólem ostrzegawczym, sygnalizującym ogromne przeciążenie i dysfunkcje.
Ogólne pojęcie bólu:
Większość stanów bólowych, a więc takich, które nie są skutkiem wypadku czy też oddziaływania zewnętrznego, powstaje w wyniku kurczenia się, przeciążenia i braku ruchu. Czynniki te są zawsze powiązane i skutkują następnie podrażnieniami i zapaleniami, które mogą nam bardzo doskwierać. Czyli krótko mówiąc: To nasz niewłaściwy sposób postępowania z naszym własnym ciałem prowadzi do tego, że odczuwamy ból. Mało tego, w każdej chwili możemy zakończyć nasze cierpienie, jeśli tylko tego zechcemy i zmienimy nasze zachowania. Jak już wspomniałem, w ponad 90% zależy to od nas samych.
Kręgosłup / dysk / dyskopatia:
Przewagę stanów bólowych w okolicy pleców nie powoduje tzw. dyskopatia, nawet jeśli tak właśnie zakłada popularna w dzisiejszych czasach diagnostyka. Nasz kręgosłup jest bardzo zmyślną konstrukcją i dobrze sobie radzi z większością problemów. Także nasz dysk bardzo dużo wytrzymuje i nawet wówczas, gdy wiele wskazuje na tzw. dyskopatie w wyniku degeneracji, czy uszkodzenia, w rzeczywistości to nie koniecznie dysk musi być przyczną bólu, którą mu się przypisuje.
Przyczyną ponad 80% stanów bólowych i bólu promieniującego do pośladków i nóg nie jest powyżej już wymieniona dyskopatia (protruzja - wypukłość, prolaps – rozlanie się dysku). Testy wykazały, że wiele osób żyje z wypadniętym dyskiem, wcale o tym nie wiedząc.
Fakt ten nie stwarza w ogóle żadnych trudności w codziennym funkcjonowaniu. Jednak w momencie pojawienia się bólu, cała uwaga kieruje się bezpośrednio na dysk i jeśli wykaże on jakiekolwiek zmiany, to wyciąga się błędny wniosek, że znaleźliśmy winnego. Jednak w wielu przypadkach wcale tak nie jest.
Często przyczyną są jedynie napięte i skurczone mięśnie oraz powięzi.
A więc znowu pojawia się problem nacisku wywołanego przez niedostateczne rozciągnięcie i przeciążenie lub też blokadę kręgu.
Jednak w większości przypadków związanych z dolną częścią pleców (LWS) problem dotyczy stawu kości krzyżowej (staw ISG - Ilio sacral), na temat którego medycyna całkowicie milczy.
Tutaj też tkwi najczęściej przyczyna nagłych i silnych ataków bólu, powodowanych przemieszczeniem wzgl. blokadą tego odcinka. Jednak to nie sama blokada sprawia ból, lecz otaczające ją struktury, które poddawane są ogromnym obciążeniom ściskającym i rozciągającym, a dodatkowo często także uciskają i drażnią nerwy.
Odżywianie odgrywa zawsze bardzo ważną rolę,
gdyż zaopatruje nasz organizm
w niezbędne do życia budulce i substancje odżywcze.
Aczkolwiek nieodpowiednie odżywianie jest często przyczyną bólu i stanów zapalnych.
"Back to the roots"
Zasady dobrego odżywiania:
(ogólne)
-
mniej złych węglowodanów powodujacych duży i szybki wzrost insuliny
-
więcej białka roślinnego a mniej zwierzęcego
-
więcej dobrych tłuszczów, omega 3, mnie omega 6
-
więcej płynów - wody i herbaty (przynajmniej 1,5 l dziennie)
-
żadnego cukru, lub redukcja do minimum
-
mało produktów mięsnych, a szczególnie przetworów mięsnych
-
wiecęj dobrej jakości ryb itp. Czym mniejsza ryba tym mniejsza zawartość plastiku i metali cieżkich
-
mało, a nawet żadnych produktów mlecznych. Wyjatek jogurty itp.
-
dużo warzyw i trochę owoców (70% / 30%)
-
więcej ziół
-
więcej goryczek
-
sole naturalne lecz takze z umiarem
żyj w zgodzie z naturą
Słuchaj swojej intuicji
Chodzi o ciebie i twoje życie